Dlaczego Śnieżka nazywa się Śnieżka i o co chodzi z palącym ptakiem dodo?
Jakby obejrzeć niektóre animacje po latach, będąc już wyczulonym na podprogowy przekaz i historie z drugim dnem, wówczas łatwo zauważyć, że jest w nich cała masa nawiązań do dragów. Na pewno jako dzieci widzieliście filmy o przygodach poczciwego Pana Kleksa? Wtedy też piosenka Z poradnika młodego zielarza kojarzyła wam się najwyżej z tym, że fajnie jest iść do parku, pozbierać liście i zrobić sobie zielnik w bloku rysunkowym. Dzisiaj...
...dzisiaj refren: suszyć, skruszyć, zmielić, zważyć też kojarzy się z zielnikiem w bloku, ale raczej takim z wielkiej płyty. O Mojej Fantazji Fasolek i tekście: To szkiełko wszystko potrafi, na każde pytanie odpowie, wystarczy wziąć je do ręki i wszystko będzie różowe, wystarczy wziąć je do ręki, usypać ziarnko fantazji i już za chwilę można dolecieć aż do gwiazdy nawet nie będziemy wspominać. To produkcje krajowe, a my proponujemy pięć słynnych amerykańskich animacji z dość dwuznacznym przekazem.
Słynna bajka o małym słoniku trwa ledwie ponad godzinę, z czego aż cztery minuty twórcy poświęcili na mocno halucynacyjną wizję, w której parada różowych słoni zamienia się w chmury tego samego koloru. Podobno to właśnie Dumbo był inspiracją dla Kena Keseya, późniejszego twórcy książki Lot nad kukułczym gniazdem, by założyć nieformalną komunę The Merry Pranksters i ruszyć z nią w Amerykę, podróżując przez kolejne stany w różnych stanach – najczęściej na kwasie. Oglądamy i zupełnie nie dziwimy się pisarzowi.
Jesteśmy przeciwni doszukiwaniu się dziwnych wątków w bajkach na siłę; to chyba w USA jacyś wariaci ogłosili, że na plakacie do Małej Syrenki znajduje się ukryty penis. Ale obejrzyjcie sobie Królewnę Śnieżkę i siedmiu krasnoludków bogatsi w wiedzę dotyczącą różnorakich interpretacji bajki. Od Snow White (oryginalne personalia Śnieżki) blisko do Snowy White, czyli slangowego określenia na kokainę. W dodatku imiona krasnoludków - Mędrek, Gburek, Apsik, Wesołek, Nieśmiałek, Gapcio i Śpioszek – miały odpowiadać stanom po zażyciu białego proszku. Trzyma się to kupy? Dobrze, że Amerykanie nie wiedzieli, że w polskiej wersji językowej głosu jednemu z krasnoludków użyczył aktor Stefan Jaracz.
Czyli scena, w której Pinokio i niejaki Lampwick palą dziwne cygaro, po czym panikują i zamieniają się w osły. W innej scenie zdeprawowany pajac zaciąga się tak mocno, że oczy wychodzą mu z orbit. Chcielibyśmy to jakoś skomentować, ale historia broni się sama: w 1940 roku, podczas amerykańskiej premiery filmu, dwunastu pijanych karłów wykonało przed zdumioną widownią układ choreograficzny. Naprawdę.
To już totalne Las Vegas Parano w wersji dla najmłodszych. Najpierw halucynacyjny trip do króliczej jamy, potem Alicja gada z kwiatami (!), podczas przyjęcia ma całą twarz umazaną cukrem, mors i ptak dodo palą dziwne skręty, a Biały Królik ma wiecznie czerwone oczy. O rety.
Oberwało się nawet kochanemu psiakowi, który zdaniem amatorów wyrobów konopnych został wymyślony na totalnym haju. Argumenty? Imię Scooby-Doo brzmi jak Dooby-Doo, w latach 60. określenie marihuany. Kudłaty wygląda jak skończony zjarus z tym musimy się zgodzić!), bohaterowie poruszają się samochodem przypominającym do złudzenia kolorowe, hipisowskie fury, a Fred i Daphne co odcinek znikają gdzieś razem, co miało być metaforą wolnej miłości, zwłaszcza że całość powstała w 1969 roku – wtedy, kiedy odbył się festiwal Woodstock. W dodatku wszyscy co i rusz widzą potwory, które okazują się zwykłymi ludźmi.
