Wiadomo, że będzie filmowa kontynuacja serialu „Peaky Blinders”. I od teraz wiadomo, że pojawi się w niej Cillian Murphy.
Co za czas dla fanek i fanów irlandzkiego aktora. Najpierw Oscar za rolę w Oppenheimerze – niby pewny, ale tak naprawdę do końca batalii po piętach deptał mu Paul Giamatti. A teraz okazuje się, że Cillian Murphy powróci do roli Tommy’ego Shelby’ego, charyzmatycznego gangusa z Birmingham.
„Peaky Blinders” – miał być powrót, jest powrót
Chodzi o filmowy spin-off serialu Peaky Blinders, którego sześć sezonów wyemitowano w latach 2013-2022. Twórca serii, Steven Knight – którego znacie także jako reżysera Locke z Tomem Hardym – w rozmowie z Birmingham World przyznał, że ruszają prace nad filmem. I że na pewno zagra w nim tegoroczny laureat Oscara. A sam Murphy wielokrotnie przyznawał publicznie, że jeśli pojawi się opcja dopowiedzenia całej historii, to chętnie z niej skorzysta i weźmie udział w produkcji. I chyba to się dzieje właśnie teraz. Zwłaszcza że już w 2021 roku, kiedy pojawiły się pierwsze pogłoski o filmie, Knight miał powiedzieć, że: Peaky Blinders to bestia, która nigdy nie umrze.
Serial możecie oglądać na Netfliksie. Kiedy film pojawi się w kinach albo na streamingach? Oczywiście – jeszcze za wcześnie na takie informacje. Ale może nie wiecie, że od wczoraj, tj. od 21 marca, Oppenheimer, czyli na ten moment najważniejszy tytuł w karierze Murphy’ego, jest dostępny na SkyShowtime.
Zobacz także:
Od „Miami Vice” do „Peaky Blinders”: to są nasze ulubione serialowe soundtracki
Komentarze 0