Jeśli jest coś takiego jak rock'n'rollowy styl życia – oni byli jego znakomitymi przedstawicielami. Oni, czyli Lady Pank, bodaj największa gwiazda polskiej muzyki lat 80. Ten film musiał powstać, prędzej czy później.
Byli fabryką przebojów: „Kryzysowa narzeczona”, „Mniej niż zero” czy „Zamki na piasku” to numery absolutnie ponadczasowe. Byli też konkretnymi skandalistami, te historie o hotelowych rozróbach i innych aferach przechodzą w showbusinessie z pokolenia na pokolenie.
Liderem Lady Pank jest od zawsze Jan Borysewicz, jeden z najwybitniejszych polskich gitarzystów, gość, który swego czasu otarł się nawet o wspólne granie z... Red Hot Chili Peppers i to nie jest żart. „Teraz mogę przestrzegać młodych ludzi, żeby bardziej się kontrolowali, bo naprawdę lot bez trzymanki, bez żadnych hamulców, nigdy się dobrze nie kończy” – opowiadał w wywiadzie-rzece, którego udzielił Marcinowi Prokopowi. I jego historia jest właśnie taką jazdą. O której opowie najnowsza, nienazwana jeszcze produkcja Netfliksa.

„Polska, 1983 rok. Lider zespołu Lady Pank, Jan Borysewicz, wchodzi na scenę wbrew zakazowi komunistycznej milicji, która chce ocenzurować jego utwór. Koncert zostaje przerwany, a muzycy aresztowani. Akcja cofa się w czasie, by pokazać, jak to wszystko się zaczęło – historia charyzmatycznego, ale złożonego artysty rozwija się na oczach widza” – czytamy w materiałach prasowych.
Reżyserem biografii Jana Borysewicza będzie Kristoffer Rus, autor m.in. hitowego „Za duży na bajki”. W rolę gitarzysty Lady Pank wcieli się debiutujący w kinie Mikołaj Bukrewicz, resztę zespołu zagrają Hubert Miłkowski, Krzysztof Oleksyn, Mikołaj Matczak i Marcel Barra. Nie znamy jeszcze daty premiery filmu.