Przyzwyczaiłem się do warunków polowych. Bardzo dużo podróżowałem ze sprzętem, dlatego dosyć łatwo było nam to wszystko spakować i przywieźć tu – mówi Steez, który na ostatniej prostej rolloutu nowego PRO8L3MU przeniósł swoje studio do Melt Museum. Zaglądamy za kulisy tego wydarzenia w trzecim odcinku miniserii dokumentalnej, której partnerem jest Porsche (współpraca reklamowa).
Multiplatynowy duet zapisał kolejny epicki rozdział swojej historii. Jego tytuł to: PROXL3M, gdzie dycha stanowi odniesienie do jubileuszu zspołu, choć dla części fanów może być to też ocena należna wydawnictwu. Album rozszedł się już w nakładzie przekraczającym 30 tysięcy egzemplarzy. Towarzyszyła mu przy tym trasa; wyprzedana do spodu. Ale nieodłączny element tej układanki stanowiła także wyjątkowa wystawa PROXL3M EXPERI3NCE, gdzie poza futurystyczną ekspozycją dziedzictwa składu można było po raz pierwszy doświadczyć nowego materiału; w opcji multisensorycznej.
A skoro w naszym docuseries towarzyszyliśmy Steezowi w przygotowaniach kolejnej odsłony PRO8L3MU, ruszyliśmy z nim również do Melt Museum, gdzie w czasie rzeczywistym powstawał jeszcze bonus track. W Stanach kilkukrotnie zmieniałem miejsce, w którym pracowałem. W Polsce tak samo. Jestem okej ze zmianą środowiska. Myślę, że mógłbym pracować nawet, gdyby tu byli ludzie. Pamiętam taką historię, że w okresie, jak jeszcze sami ogarnialiśmy własne preordery, od zera w trakcie pakowania zrobiłem beat do „To nie był film”. Jakoś to działa – wspomina Steez.
Równocześnie trwała choćby kombinatoryka ze skanem 3D na żywo, czyli z technologią wykorzystywaną przez Piotrka i Oskara na koncertach, która posłużyła do stworzenia jednej z przestrzeni na PROXL3M EXPERI3NCE. Jeżeli Kuba Matyka (Melt Immersive) odnotowuje, że PRO8L3M to najbardziej otwarte głowy w polskim rapie, a Steez ma w sobie coś z geeka, trzeci odcinek naszego dokumentu świadczy o tym najdobitniej. Zobaczcie sami.
I to już prawie koniec Behind The Steez. Zanim jednak nastąpi, przed nami jeszcze wielki finał. I bez spoilerów, ale przecież jasne, że musi on dotyczyć tour de force PRO8L3MU, czyli dwóch grudniowych wieczorów na – wypełnionym po brzegi – warszawskim Torwarze. They made it!
Pierwszy odcinek Behind The Steez:
Drugi odcinek Behind The Steez:
Komentarze 0