Bity i... słowa. To jest 6 naszych ulubionych producer tagów w polskim rapie

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
kubiproducent.jpg

Kiedyś producenci byli często spychani przez raperów na dalszy plan. Dziś jest inaczej – zwłaszcza dzięki ich inwencji.

Jeszcze w pierwszej połowie lat 10. sytuacja beatmakerów była nie do pozazdroszczenia. I nie chodzi nawet o mniejsze niż obecnie zarobki czy nieterminowość MC's, będącą piątym elementem hip-hopu.

Przede wszystkim ich rola była na różne sposoby umniejszana. W pewnym momencie ksywki producentów nie wyświetlały się w tytułach na YouTube, bo myślano, że to ucina zasięgi. Z pomocą przyszły im na szczęście przeszczepione ze Stanów producer tagi, dzięki którym pseudonimy twórców muzyki zaczęły wybrzmiewać tak, jak powinny. Ten tekst jest o kilku, które szczególnie zapadły w pamięci.

1
2K

Wspominaliśmy przed momentem o amerykańskich naleciałościach? No to od razu mamy przykład świadczący o tym, że dobry tag wcale nie musi być w naszym języku. A jeśli się go dobrze przekmini pod względem formy i treści, to stanie się nawet bardzo dobry! Tak właśnie jest z Ayy, 2K, this a madness, haha, które pojawia się w różnych hitach, jak choćby BORuto Szpaka i Palucha.

2
APmg

Kto ma tu ten styl i flex? Oczywiście APmg i niezwykle melodyjny, zazwyczaj idealnie komponujący się z bitem i zarazem napędzający podkład tag, który stał się marką rozpoznawalną w całym kraju. O jego elastyczności świadczy choćby podlinkowany numer Kaza Bałagane, w którym pojawia się nie od razu, lecz po dłuższej chwili.

3
Kubi Producent

Nawet ci, którym nie po drodze z twórczością Bedoesa i Kubiego, muszą przyznać, że rozpropagowanie tagu tego konkretnego producenta przez tego konkretnego rapera stało się zaraźliwe. Pamiętamy jeszcze, jak na przełomie 2016 i 2017 Polska albo ekscytowała się Białym i młodym, albo też go uporczywie ganiła, ale ten okrzyk zrobił z czasem – jak się zdaje – jeszcze większą furorę niż sam track.

4
SecretRank

Wyczytywanie na lotnisku? Głos z innego wymiaru? A może jeszcze coś innego? Skojarzeń z tym tagiem mamy sporo, bo jest bardzo plastyczny. No i prosty, czym zresztą wygrywa swoje – ksywka kieleckiego producenta jest dobrze wypozycjonowana, a do tego da się ją wstawić bez trudu do każdego rodzaju bitu.

5
Szogun

Muzyka Rozrywkowa Pezeta była jak na swoje czasy bardzo nowatorska, więc spotkała się w sporej części kręgów rapowych z dużym sprzeciwem. Teraz już jednak śmiało możemy nazywać ją klasyczną, podobnie jak producer tag, który się na niej znalazł. Niemal cały krążek został wyprodukowany przez człowieka, który od tej pory był nie tylko kojarzony z barwnym kolektywem Szybki Szmal i newschoolowymi bitami, ale też trzema słowami: Kolejna produkcja Szoguna. 14 lat minęło jak jeden dzień.

6
Szamz

Na koniec mamy za to ciekawostkę, która powinna was trochę rozbawić. Mianowicie: Szamz, o którym pisaliśmy chociażby w tym miejscu, bardzo specyficznie taguje swoje produkcje – umieszcza na nich powiedziane dość cicho zdanie: O mój boże, ale dojebałem bit. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ten tag pojawia się również w jego zagranicznych collabach. Aż kiedyś będziemy musieli sprawdzić, czy Amerykanie googlowali, o co w tym biega.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Pisze przede wszystkim o muzyce - tej lokalnej i zagranicznej.